niedziela, 13 kwietnia 2014

Powrót do dzieciństwa - Nominacja

         Siedmioletnia Maja wyszła z klasy i lekko zdenerwowana, spacerowała po szkolnych korytarzach, pierwszy dzień szkoły, prawie nikogo nie zna. Nagle ktoś stanął na jej drodze, podniosła oczy do góry, przed nią stał chłopiec, na oko nieco od niej starszy, uśmiechał się wesoło. Od razu na jej policzkach pojawiły się czerwone wypieki, odwzajemniła uśmiech i spuściła głowę.
-Jestem Robert - Zagadnął wesoło nowy kolega. - może oprowadzić Cię po szkole?
Zawstydzona dziewczynka skinęła delikatnie głową i poszła za Robertem. Chłopak niewątpliwie potrafił oczarować. Opowiadał Mai o nauczycielach, lekcjach, dodatkowych zajęciach i nawet o sobie, a przy tym patrzył dziewczynie niemal cały czas w oczy co ją bardzo peszyło.
        Z zaciekawieniem słuchała każdego wypowiedzianego przez chłopaka słowa. Tak jak się jej wydawało, Robert był starszy od niej o rok.
W końcu ni stąd ni zowąd kolega zapytał;
-A Ty jak masz na imie ?- popatrzył trochę głupkowatym wzrokiem- Ja ciągle mówię, a Ty się nawet nie przedstawiłaś.
-Jestem Maja - odparła dziewczynka.
-Bardzo ładne imię. - powiedział przyjaciel.
Maję znowu oblały rumieńce , a chłopak uśmiechnął się szeroko.
Zabrzęczał dzwonek i Robert odprowadził koleżankę pod klasę a potem pożegnał się z nią i odszedł.
Od tej pory, niemal ich tradycją stały sie spacery na przerwach.

                                                              ***

        Pierwsza klasa podstawówki, stres, nowi znajomi i nowi nauczyciele. Kornelia i Szymon siedzieli na ławce przed ich nową klasą i czekali na nowego wychowawcę. Oni już się znali, z przedszkola, rozmawiali przyciszonymi głosami, oboje bardzo się denerwowali. Już zdążyli ustalić że będą siedzieć w jednej ławce, kiedy szli do szkoły, po drodze wygłupiali się i bawili, przez co o mały włos spóźnili się na pierwszą w ich życiu lekcję.
        Przez pierwsze lata podstawówki byli nierozłączni, po jakimś czasie jednak ich przyjaźń nieco się rozluźniła, on miał kolegów, ona koleżanki, nawet nie pomyśleli wtedy że połączy ich w przyszłości niesamowita przygoda na wyspie.

                                                              ***

        W 5 klasie podstawówki, Maja postanowiła się przepisać do innej klasy, gdyż w swojej nie mogła się z nikim dogadać. Oparcie miała tylko u Roberta z którym zaprzyjaźniła się już  1 klasie. Gdy stała pierwszy raz pod nową klasą, bała się że nie będzie potrafiła się tam odnaleźć, jednak strach nie trwał długo, gdyż podeszła do niej uśmiechnięta dziewczynka o długich kręconych włosach i przedstawiła pytając czy będą razem chodzić do klasy.
        Maja spojrzała na dziewczynę, zobaczyła radość w jej oczach i przytaknęła. Przedstawiła się i zapytała czy mogłaby siąść z nią na jakiejś lekcji. Kornelia przytaknęła z ochotą, a w klasie przedstawiła jej również Szymona, który polubił od razy tą uśmiechniętą szatynkę. Po jakimś czasie, dziewczyny zbliżyły się do siebie i zaprzyjaźniły się. Rozmawiały całymi godzinami, spotykały się w każdej wolnej chwili.
        Z początku czasem też spotykali się we czwórkę, kiedy Kornelia i Szymon Spacerowali z Mają, a Robert podchodził do swojej przyjaciółki. Po jakimś czasie, Szymon i Robert zaczęli chodzić swoimi ścieżkami. Jednak przyjaźń Mai i Roberta, nie miała tu swojego końca, parę lat później w gimnazjum, odnowili tą znajomość. Z czasem, dziecięca przyjaźń zamieniła się w młodzieńczą miłość.

Dziękujemy za nominacje Alokin W. ;) (http://wblaskuwolnosci.blogspot.com/)
Nominowani:
Kolorowe stworzonko (http://zawiszaczarn.blogspot.com/)
Karolina Sobczyk (http://threeextremefamilia.blogspot.com/)
Szynszyloova :D (http://zycie-wsrod-ludzi.blogspot.com/)

4 komentarze:

  1. Fajnie, że cofnęłaś czas i pokazałaś jak bohaterowie Twojego opowiadania się poznali! :) Swoją drogą sama tą nominację wymyśliłam (na moim właściwym blogu, ten o harcerstwie jest pobocznym).
    Bardzo dziękuję za nominację, ale jak już napisałam sama zaczęłam tą zabawę, więc już ją przeprowadzałam. Nie obrazisz się, jeżeli zamiast mnie rozpisze to współtwórca bloga o harcerstwie - Daisy?
    Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny pomysł na posta! No cóż, wkrótce postaram się napisać o tym posta i baaardzo dziękuję za nominację! :))
    Pozdrawiam!
    ►Mój blog (KLIK)◄

    OdpowiedzUsuń
  3. spacerowała po szkolnych korytarzach, [tu powinna być kropka, a nie przecinek] pierwszy dzień szkoły[tu również] prawie nikogo nie zna.
    na jej drodze[kropka] podniosła oczy do góry[kropka] przed nią
    od niej starszy[kropka] uśmiechał się wesoło. Od razu na jej policzkach pojawiły się czerwone wypieki, [kropka lub więc]odwzajemniła uśmiech i spuściła głowę.
    -Jestem Robert - zagadnął [zagadnął z małej litery] wesoło nowy kolega. - Może [Może z dużej litery] oprowadzić Cię po szkole?
    cały czas w oczy[przecinek] co ją bardzo peszyło.
    A Ty jak masz na imiĘ?
    Popatrzył[duża litera] trochę głupkowatym wzrokiem[kropka]
    -Bardzo ładne imię. [<--tu nie może być kropki!] - powiedział przyjaciel.
    Zabrzęczał [zadzwonił!] dzwonek
    pod klasę[przecinek] a potem pożegnał się
    Od tej pory [bez niemal] ich tradycją stały siĘ spacery na przerwach.
    ich NOWĄ klasą i czekali na NOWEGO wychowawcę [powtórzenie]
    Oni ZNALI SIĘ OD CZASÓW PRZEDSZKOLNYCH. [kropka] Rozmawiali przyciszonymi głosami[kropka] Oboje bardzo się denerwowali.
    Już zdążyli ustalić[przecinek] że będą siedzieć w jednej ławce, kiedy szli do szkoły[kropka] Po drodze wygłupiali się i bawili, przez co o mały włos [NIE] spóźnili się na pierwszą w ich życiu lekcję.
    Przez pierwsze lata podstawówki byli nierozłączni[kropka] Po [PEWNYM] czasie jednak ich przyjaźń nieco się rozluźniła[kropka] On miał kolegów[kropka] Ona koleżanki[kropka] Nawet nie pomyśleli wtedy[przecinek] że połączy ich w przyszłości niesamowita przygoda na wyspie.
    W 5 klasie podstawówki[bez przecinka] Maja postanowiła się przepisać do innej klasy, gdyż w swojej nie mogła się z nikim dogadać. Oparcie miała tylko u Roberta[przecinek] z którym zaprzyjaźniła się już [W] 1 klasie. Gdy stała pierwszy raz pod nową klasą, bała się[przecinek] że nie będzie potrafiła się tam odnaleźć[kropka] Jednak strach nie trwał długo, [ponieważ - gdyż już wystąpiło] podeszła do niej uśmiechnięta dziewczynka o długich[przecinek] kręconych włosach i przedstawiła [SIĘ] pytając[przecinek] czy będą razem chodzić do klasy.
    zapytała[przecinek] czy mogłaby [U[siąść z nią na jakiejś lekcji
    Po jakimś czasie[bez przecinka!] Szymon
    swojego końca[kropka] Parę lat później w gimnazjum[bez przecinka] odnowili tą znajomość. Z czasem[bez przecinka] dziecięca przyjaźń zamieniła się w młodzieńczą miłość.
    + ciągle powtórzenia - po jakimś czasie i czasem

    Miłego poprawiania :)

    Pozdrawiam,
    Illuzjonistka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Super post :) Bardzo mnie zaciekawił :)
    Fajnie, że cofnęłaś się w czasie w swoim opowiadaniu :3

    Zapraszam do mnie:
    http://myloveiscupcake.blogspot.com
    Serdecznie pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń